poniedziałek, 8 września 2014

16



* Justin's Pov* 

Minął dokładnie miesiąc od tamtego feralnego wydarzenia. Na szczęście to nie odbiło się zbytnio na psychice Emi jednak pierwsze dni były naprawdę bardzo ciężkie. Bała się przebywać sama, nawrt gdy brała kąpiel musiałem siedzieć pod drzwiami łazienki i rozmawiać z nią.  Ojciec Emily wrócił a my trzymamy swój związek w ukryciu. Oboje wiemy,że byłby bardzo niezadowolony wiedząc,że spotykamy się więc jak na razie wolimy zachować to dla siebie.  Już nie mieszkam z Tomem i Em,jednak nadal opiekują się dziewczyną. Praktycznie od rana do wieczora bo właśnie w tych godzinach jej ojciec jest w pracy. Często też zostaję na noc bo Tom ma nocne zmiany, co bardzo nie podoba się Emily. Jednak z drugiej strony jest nam to na rękę, ponieważ możemy wtedy spędzić chwilę razem. Pójść na spacer czy po prostu poleżeć na kanapie i powygłupiać się lub po prostu spać razem bez strachu,że Tom nas przyłapie. Nie ma tu żadnej mowy o seksie ale to też czasem robimy... Bardzo się do siebie zbliżyliśmy, oboje jesteśmy pewni swoich uczuć z czego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję,że nic się nie wydarzy, ponieważ pomiędzy mną a Emi jest naprawdę wspaniale. A co do sprawy z Luke'a... zniknął. Od tamtego dnia ślad po nim zaginął ale to do niego bardzo podobne więc muszę być bardzo ostrożny. Nie wiadomo kiedy się pojawi i co wymyśli. Ten koleś jest gorszy niż niejeden psychol, który chodzi po tej ziemi. Poprawiłem włosy patrząc we wsteczne lusterko po czym wysiadłem i poprawiłem ubranie. Umówiłem się z Em,że pójdziemy do kina. Oblizałem wargi po czym zapukałem o drzwi a po chwili uśmiechnąłem się szeroko widząc stojąca przede mną dziewczynę.
- Hej mała. - Mruknąłem z uśmiechem wchodząc do środka i pocałowałem czule dziewczynę. Emily odwzajemniła pocałunek z uśmiechem po czym wtuliła się we mnie.
- Tęskniłam. - Zachichotałem i pocałowałem dziewczynę w czubek głowy obejmując ją.
- Ja też myszko, chociaż nie widzieliśmy się tylko kilka godzin to i tak się stęskniłem. - Mruknąłem z uśmiechem odsuwając się od dziewczyny po czym zdjąłem kurtkę patrząc na nią. Nawet godzina rozłąki sprawia,że cholernie zaczynam tęsknić za Emily i mógłbym biec do niej nawet z końca świata.
- Jesteś bardzo blada. Dobrze się czujesz?- Spytałem z troską patrząc na dziewczynę i przyłożyłem dłoń do jej czoła.
- Czuję się dzisiaj trochę słabo ale to nic takiego. Idziemy do tego kina? - Spytała Emily zachrypniętym głosem a po chwili kichnęła zagrywając usta dłonią. Pokręciłem głową patrząc na dziewczynę z troską.
- O nie, nie kochanie. Zostajemy w domu, kino nam nie ucieknie.- Mruknąłem podnosząc dziewczynę i zacząłem kierować się w stronę salonu.
-Ale misu...możemy iść, naprawdę nic mi nie jest. - Jęknęła Emily zachrypniętym głosem i przytuliła się do mojej klatki na co pokręciłem głową z uśmiechem i pocałowałem ją w czoło.
- Obejrzymy jakiś film w domu. - Mruknąłem z uśmiechem kładąc dziewczynę na kanapie po czym okryłem ją szczelnie kocem.
- Poczekaj tutaj, dam Ci coś na przeziębienie. - Puściłem Em oczko po czym poszedłem do kuchni. Tak jak wspominałem, między mną a Emi jest wspaniale. Jeszcze nigdy nie było tak dobrze w żadnym moim związku a mam już kilka za sobą. Naprawdę nie chciałbym aby coś między nami się popsuło, jest zbyt dobrze aby to zniszczyć. Po chwili wróciłem do salonu z tabletką na przeziębienie oraz kubkami ciepłej herbaty z miodem i cytryną. Przykucnąłem obok kanapy i podałem Emi tabletkę oraz szklankę wody.
- Weź to, powinno pomóc. - Mruknąłem  z uśmiechem patrząc z troską na dziewczynę. Szatynka posłała mi uśmiechem połykając tabletkę po czym położyła się wygodnie robiąc miejsce obok siebie.
Położyłem się obok z uśmiechem i objąłem Em ramieniem. Dziewczyna wtuliła się we mnie i sięgnęła po pilota po czym zaczęła skakać po kanałach z uśmiechem.
- Mój brat niedźwiedź, serio? - Uniosłem brwi z uśmiechem patrząc na ekran.
- No co? Bardzo to lubię. - Zachichotała przytulając się do mojego boku. Pokręciłem głową z uśmiechem i westchnąłem cicho oglądać film.
- Okeeej - Zaśmiałem się cicho i spojrzałem na dziewczynę po czym kiwnąłem na nią głową z uśmiechem. Emily podniosła się na łokciu z uśmiechem i pocałowała mnie mocno w policzek chichocząc. Objąłem ją i przekręciłem nas  tak,że spadliśmy na podłogę na co zaczęliśmy się głośno śmiać. Przytuliłem głowę do piersi Em chichocząc a po chwili przymknąłem oczy z uśmiechem.
- Kocham Cię. - Szepnąłem z uśmiechem wtulając się w dziewczynę i przymknąłem oczy.
- Ja Ciebie też. - Usłyszałem to co pragnąłem słyszeć każdego dnia. Uśmiechnąłem się szeroko a po chwili usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu i podniosłem się szybko. Spojrzałem na Toma,który wszedł do salonu marszcząc brwi i przeniosłem wzrok na Emi.
- Mówiłem abyś uważała. - Westchnąłem z uśmiechem i wyciągnąłem dłoń w stronę dziewczyny na co ta złapała ją i podniosła się z uśmiechem.
- No tak...niezdara ze mnie. - Zachichotała otrzepując się po czym spojrzała na swojego ojca.
 Mężczyzna pokręcił głową z uśmiechem patrząc na nas po czym poszedł na górę na co ja wybuchnąłem śmiechem siadając wygodnie na kanapie.
- Ciekawe jak niby miałaś spaść z tej kanapy. - Szepnąłem z uśmiechem patrząc na dziewczyne i zachichotałem na co ta popukała się w czoło strzepując poduszkę.
- Ale ty głupi jesteś.- Zaśmiała się cicho siadając obok mnie, objąłem Em ramieniem i pocałowałem w skroń z uśmiechem. O kilkunastu minutach Tom wyszedł dzięki czemu mogliśmy spędzić wieczór tylko we dwójkę. Późnym wieczorem oboje zasnęliśmy leżąc na kanapie wtuleni w siebie.

_____________________

16 ROZDZIAŁ!!!!!!!!!

Ja wiem...nie wyszedł, jest beznadziejny. WIEM! 
Chciałam Was przeprosić za tak długą nieobecność ale niestety sami wiecie jest  gdy zacznie się szkoła. 
Wiem,że teraz nic się nie dzieje...jest smętnie i wgl ale zapewniam Was,że kolejny rozdział doprowadzi Was do łez, a przynajmniej mam taką nadzieję. 
Przepraszam Was za wszelkie błędy ale niestety jakoś nie funkcjonuję i po prostu nie mam na nic kompletnie siły. 
Jeśli macie do mnie jakiekolwiek pytania lub po prostu chcecie ze mną porozmawiać to 

 http://ask.fm/fearjbff

Jeszcze jedno, czy chcielibyście abym założyła tt na którym każdego osobiście informowałabym o nowym rozdziale? :) 

KOMENTUJCIE!!!! 

+ TAK BARDZO, BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA PONAD 15 TYSIĘCY WEJŚĆ NA BLOGA. 
JESTEŚCIE NAJLEPSI I PO PROSTU BARDZO WAS KOCHAM, NAPRAWDĘ. TO DZIĘKI WAM NADAL TUTAJ JESTEM I PISZĘ. MAM NADZIEJĘ,ŻE BĘDĘ MOGŁA PISAĆ DLA WAS JAK NAJDŁUŻEJ. xoxo 

5 komentarzy: